Mimo że do Gambii da się bez problemu (nie licząc czasu i dość dużych kosztów) dojechać z Polski drogą lądową (o czym przekonał się autor tej strony) większość turystów wybiera drogę lotniczą. Poniżej przedstawimy znane nam połączenia.
Od kilku lat jeden z największych touroperatorów w trakcie sezonu turystycznego (od listopada do kwietnia) oferuje bezpośrednie loty z Polski. Ze względu na międzylądowanie lot trwa dość długo – ok. 10 godzin, jednak mimo wszystko pozostaje najkorzystniejszą opcją. Cena lotu to ok 2300-3000 zł, ale możliwe jest znalezienie znacznie tańszych biletów w ofercie last minute (nawet za 700zł w obie strony). Więcej szczegółów znajdą państwo na stronie przewoźnika.
Dla osób które chcą wybrać się do Gambii jeszcze w październiku lub nawet w maju ciekawą ofertę posiada holenderski Tui. Oferuje dość przystępne cenowo loty (z możliwością niedrogiego wykupienia nawet 50kg bagażu!) z Amsterdamu. Tu również warto „polować” na okazje last minute. Wadą jest możliwość zakupienia biletu (przynajmniej w momencie pisania tej informacji) jedynie w języku holenderskim. Strona przewoźnika.
Thomas Cook oferurje loty aż z trzech miast Zjednoczonego Królestwa: Londynu, Birmingham oraz Machesteru. To oferta dobra w szczególności dla Polaków mieszkających na na stałe na wyspach. Strona przewoźnika.
Podczas pory deszczowej dotarcie do Gambii jest nieco bardziej skomplikowane, co nie znaczy wcale że niemożliwe. Istnieje co najmniej kilka linii oferujących połączenia między Europą i Bandżulem.
Vueling.com – chyba najpopularniejsze wśród naszych rodaków całoroczne linie obsługujące trasę: Barcelona – Bandżul z możliwością wykupienia lotu bezpośrednio z Warszawy (z przesiadką w Barcelonie). Strona przewoźnika.
Binter – lokalne linie Wysp Kanaryjskich oferują przystępne cenowo i szybkie(ok 2,5h) połączenia między Gran Canarią a Bandżulem. Na gran Canarię z Polski można dość niedrogo dostać się np. lotami czarterowymi. Strona przewoźnika.
Inne linie. Jeśli powyższe pączenia okażą się z różnych względów niekorzystne, polecamy zajrzeć na strony Brussels Airlines (na ogół dość drogie loty), Royal Air Maroc oraz Air Europa (oferta tej ostatniej linii dotyczy jedynie Dakaru w Senegalu).
Gdyby ktoś z Państwa zna jeszcze inne, nie wymienione powyżej połączenia to zachęcamy do kontaktu z nami.
Wojtek z zespołu PolAfri dojechał z Polski do Gambii samochodem osobowym w 2014 roku, a swoją przgodę opisał tutaj. Kilkukrotnie pokonał też trasę Gambia – Maroko lądowymi środkmi komunikacji publicznej. Są to całkowicie możliwe i dość bezpieczne przedsięwzięcia, cieszące się jednakże dość niewielkim zainteresowaniem. Jeśli ktoś z Państwa chciałby zasmakować przygody jaką niewątpliwie jest przeprawa przez Saharę, prosimy o bezpośredni kontakt. Chętnie podzielimy się naszymi wrażeniami i sugestiami.