Podróżujący po Gambii, przy zachowaniu podstawowych zasad higieny oraz ogólnych zaleceń medycznych dotyczących krajów tropikalnych, nie powinni zaznać żadnych problemów zdrowotnych. Poniżej postaramy się przedstawić Państwu co należy zrobić, aby pobyt w Gambii był zdrowy i bezpieczny.
Warto przed wyjazdem skonsultować się z lekarzem specjalizującym się w chorobach tropikalnych. Jeśli Gambia jest dla Państwa pierwszą tropikalną destynacją to powinni się Państwo zaszczepić przeciwko kilku chorobom. Szczepienia należy wpisać do międzynarodowej książeczki szczepień. Do niedawna obowiązkowe było szczepienie przeciwko żółtej febrze, ale obecnie nie jest już ono wymagane. Mimo wszystko lekarze zalecają niektóre szczepienia. Poniżej przedstawiamy Państwu listę:
W Gambii występuje (szczególnie podczas pory deszczowej – poza sezonem turystycznym) ryzyko zachorowania na malarię. Choroba ta wywoływana jest przez przenoszone przez komary pasożyty i nie ma na nią szczepionki. Przeciwko malarii można zabezpieczyć się na dwa sposoby: zażywając leki antymalaryczne i unikając ukąszeń. W sprawie leków i dawkowania należy skontaktować się z lekarzem przed wyjazdem. Jeśli chodzi o unikanie ukąszeń to wystarczy wieczorami używać środka odstraszającego owady (większość dostępnych w Polsce środków zawierających DEET wystarczy) i spać pod moskitierą.
Ryzyko zatrucia pokarmowego w Gambii nie jest wysokie. Jednak na wszelki wypadek należy unikać picia niebutelkowanej wody, jedzenia niemytych owoców i spożywania „ulicznego” jedzenia. Biorąc pod uwagę częste braki prądu należy unikać kupowania produktów mrożonych, takich jak lody. Istnieje ryzyko, że były one kilkukrotnie zamrażane.
Od lutego 2014 roku w kilku krajach Afryki Zachodniej nastąpiła fala zachorowań na gorączkę krwotoczną, czyli chorobę wywoływaną wirusem ebola. Najbardziej dotknięte chorobą zostały kraje takie jak Gwinea, Liberia i Sierra Leone. 30 sierpnia 2014 zanotowano pierwszy przypadek eboli w Senegalu. Był to odosobniony przypadek, a chory został wyleczony. Dodatkowym czynnikiem uspokajającym jest fakt, że w przeciwieństwie do wymienionych wcześniej krajów ewentualne pojawienie się wirusa nie będzie w Gambii zaskoczeniem. Krótko po wybuchu epidemii rząd gambii przygotował odpowiednie procedury i zgromadził niezbędny sprzęt na wypadek możliwego, ale mało prawdopodobnego rozprzestrzenienia się wirusa na terytorium kraju. Gorączka krwotoczna nie jest chorobą przenoszoną drogą kropelkową i do zarażenie dochodzi jedynie przy bezpośrednim kontakcie z płynami ustrojowymi osoby zarażonej. Obecnie epidemia została praktycznie całkowicie opanowana, a ogniska choroby wygasły.
Gambia jest krajem pokojowym, bezpiecznym i stabilmym politycznie. Turyści tu przyjeżdżający nie powinni napotkać żadnych niebezpieczeństw. Mimo wszystko proponujemy zapoznanie się z poniższymi poradami.
Wielu turystów nie wychodzi w ogóle ze swoich kilkugwiazdkowych hoteli. Trudno o gorszą decyzję podczas pobytu w tym słonecznym kraju. Ciężko powiedzieć, że było się w danym miejscu jeśli nie widzieliśmy nic oprócz hotelowej stołówki i basenu. Dlatego warto poszerzyć swoje horyzonty bez większego ryzyka. Z pospolitej przestępczości dotyczącej turystów najczęściej zdarzają się kradzieże kieszonkowe. Dochodzi do nich w zatłoczonych miejscach takich jak bazar w Serrekundzie, czy przystań promowa w Barrze. Łatwo się przed nimi ustrzec – wystarczy dobrze pilnować swoich rzeczy i nie pokazywać wszystkim dookoła, że mamy przy sobie dużo gotówki i kosztowności.
Samotnym kobietom odradza się spacerów po plaży po zmroku. Mogą się one stać ofiarami zaczepek młodych i niekoniecznie grzecznych Gambijczyków.
Poważne przestępstwa takie jak pobicia, porwania czy zabójstwa zdarzają się w Gambii tak często, jak deszcz w styczniu (czyli w szczycie pory suchej). Niby ktoś coś słyszał, ale ciężko to potwierdzić.
Na każdym kroku będą Państwo zaczepiani w Gambii przez „lokalnych przewodników”. Czasami może się zdarzyć, że osoby te rzeczywiście coś wiedzą i mogą stać się pomocne, jednak w większości będą to zwykli naciągacze. Powiedzą kilka wymyślonych historii, zaproszą do zakupienia czegoś po wygórowanej cenie i zażądają sowitej opłaty za swoje usługi. Często dla wzbudzenia litości dorzucą bajkę o chorej na raka siostrze albo matce nie mającej co jeść. Prawdziwi przewodnicy współpracują z lokalnymi biurami lub prowadzą własną działalność i na ogół nie szukają klientów na ulicy i na plażach. Można ich za to spotkać przy atrakcjach turystycznych takich jak parki narodowe.
Gambia ma również niechlubną sławę bycia rajem seksturystycznym głównie dla starszych kobiet z Europy. Należy zatem pamiętać, że niektórzy mili, afrykańscy młodzieńcy będą próbować flirtować z kobietami w każdym wieku licząc na wsparcie finansowe i możliwość wyjazdu do Europy.
Homoseksualizm jest w Gambii przestępstwem, za które grozi kara więzienia. Osobom homoseksualnym absolutnie nie odradzamy przyjadzu do Gambii, gdzie większości mieszkańców zupełnie nie interesuje orientacja seksualna turystów. Należy jednak pamiętać, że publiczne manifestowanie homoseksualizmu może się skończyć na komisariacie. Co ciekawe – osoby tej samej płci trzymające się za rękę, lub lekko obejmujące się nie są w Gambii traktowane z góry jako osoby homoseksualne. Jest to zjawisko dość powszechne.
Na koniec warto wspomnieć, że pomimo dużej popularności i dość łatwego dostępu do marihuany, wszelkie narkotyki są w Gambii surowo zakazane. W przypadku zatrzymania przez policję posiadaczowi nawet najmniejszych ilości grożą wysokie kary, a nawet więzienie. Jeśli ktoś mimo wszystko znajdzie się w takiej sytuacji powinien jak najszybciej „wynegocjować” z funkcjonariuszami cenę swojej wolności i uniknąć w ten sposób skierowania sprawy do sądu (gdzie w praktyce nie ma szansy wygrać). Dla Państwa bezpieczeństwa radzimy wszelkie próby sprzedaży narkotyków traktować odmownie! Jedynym miejscem w kraju, gdzie praktycznie bezkarnie można próbować lokalnej marihuany jest wyspa Jinack (Kokosowa).